UOKiK sprawdza Facebooka. O co chodzi w komunikacie urzędu?
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie wyjaśniające w związku z wprowadzonymi zmianami na Facebooku. Na platformie zmodyfikowano sposób wyświetlania treści polskich wydawców. Obecnie, pojawia się jedynie pojedynczy odnośnik, zamiast graficznego podglądu materiałów. UOKiK zaznacza, że mogło to spowodować spadek zainteresowania treściami dziennikarskimi, a także zmniejszyć liczbę odsłon publikowanych artykułów. Urząd bada, czy zmiany stanowią nadużycie przez Meta dominującej pozycji rynkowej.
Meta pod lupą UOKiK
„(…) Facebook jest istotnym kanałem dystrybucji treści. Wielu użytkowników platformy szuka na niej aktualnych wydarzeń z Polski i regionu. Działania Mety mogły znacząco wpłynąć na spadek zaangażowania czytelników i rzutować negatywnie na liczbę odsłon materiałów prasowych. Dlatego wszcząłem w tej sprawie postępowanie wyjaśniające” – skomentował Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Takie działania Facebooka mogą być uznane za problematyczne, szczególnie jeśli chodzi o ograniczenie zasięgu dla treści wydawców medialnych. To z kolei może mieć negatywny wpływ na dostępność ważnych informacji dla użytkowników.
„Zmiana formatu wyświetlania linków sprawia, że posty wyglądają mniej atrakcyjnie. Przekłada się to na niższe zaangażowanie, ponieważ użytkownicy, widząc tylko link bez wizualizacji, mogą być mniej skłonni do kliknięcia. W efekcie wiele treści nie dociera do odbiorców, co zagraża dostępności do wiarygodnych informacji i zmniejsza potencjał edukacyjny – komentuje Wojciech Łupina, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa.
Dodatkowo, Facebook jest głównym kanałem dostępu do treści informacyjnych dla ogromnej liczby osób. Odgrywa też kluczową rolę w obiegu informacji. Ograniczenie widoczności artykułów od polskich wydawców to ryzyko, że użytkownicy będą korzystać z tych mniej rzetelnych źródeł informacji” – dodaje.
O tym jak ważne jest pozyskiwanie informacji z rzetelnych źródeł przeczytasz w tym artykule.
Możliwe konsekwencje
Warto zaznaczyć, że prowadzone obecnie postępowanie wyjaśniające ma na celu zebranie materiału dowodowego i nie jest jeszcze formalnym zgłoszeniem przeciwko Meta. W przypadku potwierdzenia zastrzeżeń Prezes UOKiK może podjąć kroki prowadzące do wszczęcia postępowania antymonopolowego. Wtedy, za działania ograniczające konkurencję grozi kara w wysokości do 10% obrotu.
Zmiana związana z dyrektywą DSM?
Zmiany w wyświetlaniu treści przez Meta mogą być odpowiedzią na wdrożenie w Polsce unijnej dyrektywy o prawach autorskich (DSM). Zaktualizowane przepisy gwarantują wydawcom prasowym oraz twórcom audiowizualnym wynagrodzenie za udostępnianie ich treści na platformach cyfrowych.
Celem UOKiKu jest wyjaśnienie, czy działania platformy Meta mogły wpłynąć na rynek medialny w Polsce oraz czy spółka wykorzystała swoją pozycję rynkową na niekorzyść polskich wydawców. Facebook, będąc jednym z największych graczy na rynku, ma znaczną przewagę nad wydawcami, co może skutkować tym, że zasady publikacji są im narzucane jednostronnie. Wydawcy mają też ograniczone możliwości reagowania na takie zmiany, co rodzi obawy o nadużycie pozycji dominującej przez Facebooka.
Chcesz zapoznać się z innymi wpisami? Kliknij tutaj!