
Koronawirus i plaga cyberzagrożeń
Czy pandemia koronawirusa to tylko konsekwencje zdrowotne? Nie. Większość społeczeństwa przeniosła życie zawodowe, jak i prywatne do sieci. Cyberprzestępcy wykorzystali okazję, by nabroić w internecie.
Według Rady Bezpieczeństwa ONZ w trakcie trwania pandemii o 600 proc. wzrosła liczba złośliwych e-maili wykorzystywanych do cyberataków. Badacze z firmy Kaspersky również wykryli wzrost liczby szkodliwego oprogramowania. Eksperci z CyberRescue wskazują na 30 proc. wzrost cyberzagrożeń w Polsce, które pojawiły się w trakcie globalnej pandemii COVID-19.
Koronawirus paliwem dla cyberprzestępców
Wirus SARS-CoV-2 spowodował wysyp fałszywych domen, prowadzących do stron z nieistniejącym lekiem oraz maseczkami, których cena wzrosła prawie dziesięciokrotnie. Według serwisu domeny.pl codziennie pojawiało się nawet kilkaset stron, wykorzystujących słowo “covid” oraz “virus”.
Jednak to nie jedyne zagrożenie. W marcu, Polacy masowo zaczęli otrzymywać fałszywe wiadomości SMS o obowiązkowych szczepieniach. Cyberprzestępcy podszywali się pod Ministerstwo Zdrowia, a ich celem była kradzież pieniędzy za pomocą nieprawdziwej strony płatności. Pojawiły się również oszukańcze wiadomości tekstowe, mówiące o dezynfekcji paczki. W tym ataku również chodziło o kradzież środków pieniężnych za pomocą fałszywej bramki płatności.
W ramach walki z pandemią koronawirusa oszuści wykorzystywali każdą możliwą okazję, aby okradać społeczeństwo. Cyberprzestępcy stworzyli fałszywą zbiórkę dla polskiej służby zdrowia, udając w ten sposób portal siepomaga.pl. Ta strona zbierała dane logowania do banku poprzez sfałszowany panel płatności i kod jednorazowy do wykonania przelewu. Podanie takich danych mogło wyczyścić czyjeś konto z pieniędzy – dodaje koordynator z CyberRescue Weronika Bartczak.
Nie zabrakło też nieprawdziwych e-maili, w których oszuści podszywali się pod Światową Organizację Zdrowia. W mailach były załączniki nawiązujące do koronawirusa: poradniki jak się chronić, informacje o powstających szczepionkach czy lekach. W rzeczywistości było to złośliwe oprogramowanie, które mogło np. kraść czy szyfrować dane na urządzeniu, „podsłuchiwać” co się na nim dzieje czy rozsyłać dalej wirusy – tłumaczy koordynator z CyberRescue Weronika Bartczak.
Koronawirus a sieć 5G?
W tym czasie pojawiło się także dużo fake newsów, które codziennie zalewały media społecznościowe i wprowadzały dezinformację wśród społeczeństwa. Chociażby pojawiające się opinie, iż pandemia COVID-19 to próba zatuszowania niekorzystnych skutków sieci 5G. W internecie, aż wrzało od nieprawdziwych komentarzy o tym, że aspiryna jest lekiem na COVID-19 lub szczepionka na koronawirusa jest ukrywana od marca. Pojawiały się również fałszywe strony informujące o porwaniu dziecka ze szpitala zakaźnego w Warszawie. Była to oczywiście próba wyłudzenia danych do logowania do Facebooka.
To nie koniec?
W I kwartale 2020 roku wykryto 42 115 potencjalnych zagrożeń, co daje ponad dwukrotność ataków z IV kwartału 2019 roku. Zagrożenia w internecie będą obecne cały czas. Zauważalne jest, iż cyberprzestępcy w Polsce na szczęście coraz rzadziej wykorzystują pandemię koronawirusa do cyberataków.
Specjaliści CyberRescue radzą, aby każdą podejrzaną wiadomość sprawdzać z informacjami znajdującymi się na oficjalnych stronach, np. Ministerstwa Zdrowia. Nie należy również poddawać się fake newsom. Czytajmy dokładnie artykuły dostępne w sieci, nie sugerujmy się tylko nagłówkami, nie klikajmy w podejrzane linki w wiadomościach.