
Jak portale randkowe żerują na subskrypcjach?
Serwisy VOD, portale streamingowe, prenumeraty, oprogramowania komputerowe i wiele innych usług, z których korzystamy na co dzień, działają na zasadach subskrypcji.
Podpinamy naszą kartę pod aplikację, sklep lub stronę internetową, a kasa za usługę jest pobierana automatycznie. Zazwyczaj to bardzo komfortowe rozwiązanie. Nie musimy pamiętać o terminach ani wykonywać przelewów ręcznie. Nie mamy powodów do zmartwień. Ale czy na pewno?
Portale randkowe również korzystają z metody płatnych subskrypcji. Mechanizm działania wydaje się bardzo prosty, więc dlaczego i tutaj nie skorzystać? Przyjrzyjmy się bliżej, jak to działa.
Na czym to polega?

Widzimy trzy propozycje cenowe. Oczywiście naszą uwagę przykuwa ta środkowa, zachęcająca dodatkową promocją: -80%. W tym wariancie z naszego konta będzie pobierana opłata w wysokości 39,90 zł miesięcznie.
Nieco niżej – małym, łatwym do przegapienia drukiem – dostajemy informację, że nasze Członkostwo Premium zostanie automatycznie przedłużone, jeśli nie wypowiemy go w określonym terminie. Jakim? Tego mamy dowiedzieć się podczas dokonywania zakupu. Nie zwracamy na to uwagi, bo przecież w ramce oferty czarno na białym mamy wskazane ile będziemy płacić.
Przechodzimy do kolejnego etapu.

W tym miejscu strona wymaga od nas podania danych karty. Wprowadzamy je bezpośrednio na www firmy, więc portal będzie miał do nich stały dostęp. Po wpisaniu zatwierdzamy i klikamy Dokonaj płatności. Przy okazji właśnie wyraziliśmy zgodę na zasady, obowiązujące w regulaminie sklepu.
Oprócz tego – niespodzianka! Dotarliśmy do miejsca, w którym portal wykorzystuje naszą nieuwagę i chce z nas wyciągnąć znacznie większą gotówkę.
Niestety niewiele osób przeczyta ten dość obszerny fragment, zapisany drobnym druczkiem, pod okienkiem z danymi karty. To błąd, który może nas słono kosztować!

Okazuje się, że kolejne miesiące subskrypcji będą nas kosztowały nie 39,99 zł, a 199,50 zł! Zazwyczaj Klienci dowiadują się o tym dopiero w chwili pobrania z konta kolejnej opłaty. Jak to możliwe? Przecież pierwotnie cena miesięcznej usługi była niższa.
Nie do końca. Pierwsza kwota dotyczyła opłaty JEDNORAZOWEJ, wyłącznie za pierwszy miesiąc, co wyjątkowo łatwo przegapić. Dostawca usługi bardzo umiejętnie manipuluje formą graficzną i słowną najważniejszych zapisów: skupia naszą uwagę na podkreślonej kolorami, wielkością czcionki i wykrzyknikami promocyjnej cenie, jednocześnie odciąga ją od rzeczywistej, miesięcznie pobieranej kwoty, podanej dopiero na ostatnim etapie zakupu, drobnym maczkiem, ukrytej w gąszczu kilku, wyjątkowo długich zdań.
Czy to oszustwo?
Nie można zaprzeczyć, że w swoim regulaminie firma informuje nas o automatycznym pobieraniu opłat i prawie do wypowiedzenia umowy w ciągu 14 dni od daty jej zawarcia.

Pomimo nieprzykuwającej uwagi formy zapisu, usługodawca podaje również info o większej opłacie w kolejnych miesiącach. Niestety niedoczytanie czy pominięcie tego fragmentu, myśląc, że to informacja serwisowa (niejedną już w życiu widzieliśmy – są zazwyczaj podawane w identyczny sposób), nie są dla nas – kupujących – żadnymi okolicznościami łagodzącymi.
Właściciel serwisu informuje więc użytkownika o standardach działania usługi, chociaż robi to w formie żerującej na jego nieuwadze i gapiostwie. Niestety w świetle nagich faktów nie można bezsprzecznie stwierdzić, że firma popełnia oszustwo. Trzeba natomiast podkreślić, że nie jest to zachowanie fair. Rzetelny usługodawca, któremu zależy na Kliencie, nie powinien uciekać się do takich praktyk.
Jak nie dać się nabić w butelkę?
Sprawy, które zgłosili nam Klienci, dotyczyły portali be2.pl oraz singles50.pl. Warto zaznaczyć, że za obydwa serwisy odpowiada ten sam podmiot – firma be2 S.à.r.l.z Luksemburga, która prowadzi swoją działalność na terenie 37 państw.
Nasi Klienci podkreślali mocno również wyjątkowo trudny kontakt z obsługą portali i zwracali uwagę na ogromną liczbę martwych kont, co potwierdzają negatywne opinie użytkowników z całego świata.
Pamiętaj, żeby zawsze dokładnie czytać regulamin każdej usługi, na którą się decydujesz – koniecznie jeszcze przed dokonaniem płatności. W każdym “małym druczku” może kryć się haczyk, którego się nie spodziewasz. Tylko studiując uważnie wszystkie dokumenty, opisujące usługę, wiesz na pewno na co się decydujesz.
Masz kłopot z interpretacją zapisów, anulowaniem subskrypcji lub wypowiedzeniem umowy? Od tego jesteśmy! Wystarczy, że odezwiesz się do nas na Messengerze. Nasz Team CyberEkspertów odzyskał już worki pieniędzy z płatnych subskrypcji dla naszych Klientów! Nie czekaj – im szybciej opowiesz nam o swojej sprawie, tym większe szanse, że skutecznie pomożemy!