
Ataki na Counter-Strike 2 – oszuści podszywają się pod gwiazdy e-sportu!
Społeczność Counter-Strike 2 (CS2) znalazła się na celowniku cyberprzestępców, którzy wykorzystują emocje towarzyszące największym turniejom e-sportowym. Jak wynika z raportu Bitdefender Labs, oszuści przejmują konta YouTube, podszywają się pod popularnych graczy i organizują fałszywe rozdania. Ich celem jest kradzież kont Steam, kryptowalut oraz wartościowych przedmiotów w grze.
Jak to działa?
Schemat oszustwa ma kilka etapów. Najpierw cyberprzestępcy przejmują popularne kanały YouTube, często posiadające znaczną liczbę subskrybentów. Następnie rebrandują je, żeby przypominały oficjalne profile znanych graczy CS2, takich jak ZywOo, NiKo czy donk. W ten sposób usuwają oryginalne treści i nadają wiarygodności oszustwu.
Kolejnym krokiem jest uruchomienie fałszywych transmisji na żywo, w których wykorzystywane są zapętlone nagrania z rozgrywki. Te „streamy” promują rzekome rozdania, w których można wygrać skórki CS2, skrzynki oraz kryptowaluty.
Żeby nakłonić widzów do udziału, oszuści stosują kody QR i podejrzane linki, prowadzące na fałszywe strony internetowe. Tam użytkownicy są proszeni o zalogowanie się na swoje konto Steam – co skutkuje kradzieżą ekwipunku – lub o przesłanie kryptowaluty w ramach tzw. schematów podwajania środków.
Fałszywe rozdania i oszustwa na kryptowaluty
Analiza Bitdefender Labs ujawnia, że oszuści stosują także schematy podwajania kryptowalut, zachęcając graczy do przesłania Bitcoinów lub Ethereum w zamian za obietnicę zwrotu w podwójnej wysokości. W takich przypadkach często wykorzystuje się fałszywe rekomendacje od platformy CS.MONEY lub profesjonalnych graczy, rzekomo oferujących duże pule nagród.
Żeby uwiarygodnić oszustwo, oszuści publikują posty w sekcji społeczności na przejętych kanałach YouTube, jednocześnie blokując możliwość komentowania – poza własnymi manipulacyjnymi wpisami.
Fani Counter-Strike – na co zwrócić uwagę?
Bitdefender Labs ostrzega przed kilkoma sygnałami ostrzegawczymi, które mogą świadczyć o próbie oszustwa:
- Obietnica podwojenia wpłaty. Jeśli coś brzmi zbyt dobrze, by było prawdziwe, to prawdopodobnie jest oszustwem.
- Prośba o wysłanie kryptowaluty z góry. Żaden legalny konkurs nie wymaga wpłaty środków.
- Brak powiązań z oficjalnymi organizacjami e-sportowymi. Warto zweryfikować, czy rozdanie rzeczywiście pochodzi od sprawdzonych podmiotów.
Eksperci podkreślają, że tego typu oszustwa są często synchronizowane z dużymi wydarzeniami e-sportowymi, takimi jak np. IEM Katowice 2025, co pozwala im dotrzeć do maksymalnej liczby ofiar.
„Oszuści wykorzystują proste mechanizmy psychologiczne. Gracze ufają ulubionym zawodnikom, a widząc rzekomo oficjalne transmisje i atrakcyjne oferty, często tracą czujność. Warto zaznaczyć, że również platformy społecznościowe, na których odbywają się streamy, powinny intensywniej walczyć z przejmowaniem kont oraz szybciej reagować na zgłoszenia społeczności. To wyścig z czasem. Im szybciej wykryjemy oszustwo, tym mniejsze straty poniosą gracze” – podsumowuje Mateusz Tyborski, młodszy specjalista ds. cyberbezpieczeństwa.
Jak się zabezpieczyć?
- Sprawdzaj autentyczność kanałów YouTube. Zwracaj uwagę na historię przesłanych materiałów i inne treści poza livestreamami.
- Nie klikaj podejrzanych linków i kodów QR. Mogą prowadzić do stron wyłudzających dane.
- Zachowaj ostrożność, co do rozdań związanych z CS2. Jeśli nie pochodzą od oficjalnych organizacji e-sportowych, prawdopodobnie są oszustwem.
- Chroń swoje konto Steam. Włącz Steam Guard Mobile Authenticator oraz wieloskładnikowe uwierzytelnianie.
- Zgłaszaj podejrzane transmisje. Informuj społeczność o oszustwach i raportuj fałszywe livestreamy na YouTube.
Cyberprzestępczość w świecie e-sportu rośnie, a oszuści szukają coraz bardziej pomysłowych metod oszustwa. Dlatego kluczowe jest zachowanie czujności i zdrowego rozsądku – nawet jeśli oferta wygląda kusząco.
Potrzebujesz pomocy? Aktywuj naszą usługę i odezwij się przez Messenger lub na help@cyberrescue.me!
Zainteresował Cię ten temat? Sprawdź też inne nasze wpisy!